O książce: rok / „Na początku Andryukha nie miał pojęcia o zakupie tego kagańca. Nigdy nie założył Siemionowi kagańca, ale nie było takiej potrzeby. Spokojny i dobroduszny pies, mimo dość groźnego wyglądu i imponujących rozmiarów, nie przejawiał żadnej agresji. Andryukha dostała Siemiona jako dwumiesięcznego szczeniaka. Potem, osiem lat temu, Andryukha, który nigdy nie miał psa, nagle zamienił marudzący kłębek futra od alkoholika w pobliżu domu towarowego na butelkę Stolicznej. A rok później stał się właścicielem czterdziestokilogramowego, dobrodusznego kadłuba ze zwiększoną kudłatą grubą psią, zamieniającą się w brutalną kudłatą grubą psią…»